piątek, 23 marca 2012

W związku z tym, że otrzymałem kilka pytań co do trudności szlaków i ich oznaczenia danymi kolorami:


Oznaczenie kolorów szlaków pieszych i górskich:
■ POL Szlak czerwony.svg kolorem czerwonym oznaczony jest szlak główny. Prowadzi on przez najbardziej widowiskowe i jednocześnie najciekawsze krajobrazowo i przyrodniczo miejsca danego regionu (zwykle też przez najwyższe szczyty danego pasma górskiego) np. Główny Szlak Sudecki, Główny Szlak Beskidzki, Główny Szlak Gór Świętokrzyskich,
■ POL Szlak niebieski.svg kolor niebieski wskazuje na szlaki dalekobieżne,
■ POL Szlak zielony.svg POL Szlak żółty.svgkolorem zielonym i żółtym znakowane są szlaki krótkie, łączące a czasem też - dojściowe,
■ POL Szlak czarny.svg kolor czarny wyznacza krótki szlak dojściowy.


Dla weteranów powinno to być jasne. Czyż nie?

niedziela, 18 marca 2012

Na ratunek beskidzkim lasom


Wczorajsza sobota była chorym dniem.

    Wszystko zaczęło się od piwka pitego pod sklepem. Wtedy to zauważyłem, że na zboczu Kiczory ktoś coś pali. Po piwku znowu spojrzałem w tamtą stronę i zauważyłem, że dymu jest więcej i jakby paliło się wyżej. Zdecydowałem, że przejdę się w tamto miejsce i sprawdzę co jest. Zanim dotarłem na miejsce zobaczyłem, że nie palą się tylko łąki, a ogień dotarł już kilkanaście metrów w głąb lasu, po ściółce. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, że to tylko kropla w morzu.
    Ogień już się dopalał, jednak istniało ryzyko, że wiatr może na nowo go podsycić, tak więc gasiłem wszelkie przejawy ognia czy żaru. Schodząc niżej widziałem, że jest coraz gorzej. Ogień dotarł do wysokości 1,5 metra pni drzew.
    Jednak dopiero po wyjściu z lasu zobaczyłem ogrom tego co wyczyniał tutaj ogień. Większość traw była już wypalona i tylko w niektórych miejscach widać było dym i płomienie. Obszar spalony jest ogromny.
    W dole widziałem, że jeszcze coś się pali. Coś niebezpiecznie blisko lasu.
    Ściółka już się paliła i to na sporym odcinku, więc zadzwoniłem na numer Straży Pożarnej, jednak zanim panowie strażacy przybyli na miejsce zdążyłem ugasić większość ognia. Im zostało tylko szturchnięcie kilka razy łopatami, zapytanie mnie czy to ja podpaliłem, skąd się tu wziąłem i podsumowania, że co się miało spalić, to się spaliło.
    Gratuluję temu kto podpalił trawy w takim miejscu, trzeba być nieźle pi*rdolniętym, żeby teraz, gdy trawa, jak i ściółka leśna, jest taka sucha. Tak jak powiedział jeden ze strażaków: "Gdybyśmy przyjechali i paliły by się już jodły w lesie, jedyne co można by było zrobić to przesieka pod drugiej stronie Kiczory, w Pcimiu.
    Później jeszcze usłyszałem, że wielu ludzi z okolicy widziało, że się pali. Tylko, że nie ich pola, więc mamy to w dupie...

Na szczęście Beskidus czuwa i nie da zginąć zielonym lasom beskidzkim.






Pozostałe zdjęcia w tej galerii.

niedziela, 11 marca 2012

Szczebel - anulowany

Niestety. Dzisiejsza pogoda zniweczyła moje plany sprawdzenia pokrywy śnieżnej na Szczeblu. Może w przyszły weekend się uda...


sobota, 3 marca 2012

Rozpoczęcie sezonu - Łysina


       Lubień - Łysina
           Czas przejścia:  ok. 4 h
               Stan szlaku: miejscami nieprzetarty i zaspy (odcinek Kiczora - Łopuszne), kilka powalonych drzew na odcinku 
                                 Lubień - Kiczora, ale ogólnie dobry.
               Warunki pogodowe: idealne, zachmurzenie zerowe, jedynym minusem był wiatr (od czasu, do czasu)
               Widzialność: bardzo duża (znad Łopusznego widoczne Tatry) 

           Sezon górski 2012 mogę oficjalnie uznać za rozpoczęty. Jako pierwszy szczyt, jak zwykle, zdobyta została Łysina. Pogoda świetna, tak samo widoczność. Jedynym minusem były rozładowane w połowie trasy baterie w aparacie :). Na szlaku zero innych wędrowników. Co prawda troszkę wiało, ale wyprawę należy uznać za jak najbardziej udaną.

          Galeria zdjęć po kliknięciu w obrazek: